Olejek ze słodkich migdałów do pielęgnacji biustu

0 komentarze
Olejek ze słodkich migdałów to jeden z fajniejszych sposobów do pielęgnacji biustu.

olejek migdałowy


Olejek migdałowy bardzo fajnie nawilża, odmładza, regeneruje skórę. Nie wiem czy kiedykolwiek mieliście do czynienia z tym olejkiem - jeśli nie to radzę spróbować chociaż raz! O olejku migdałowym będzie dzisiejszy post, bo jestem nim ostatnio zachwycona! Jest cudowny! I co ważne, kosztuje niewiele, a jest na tyle uniwersalny, że można go stosować nie tylko na skórę, ale także na paznokcie i włosy. Czytałam nawet ostatnio o tym olejku, że jest to doskonały kosmetyk dla matki karmiącej do pielęgnacji piersi i jednocześnie dla jej dziecka do pielęgnacji delikatnej skóry. Nie ma dla mnie lepszej rekomendacji kosmetyku niż taka, że mogą go używać noworodki. No bo już kto jak kto, ale takie małe dzieci są chronione przed sztucznością, alergenami i złem wszelakim ;)


Olejek migdałowy do pielęgnacji biustu



Olejek migdałowy wyciskany jest na zimno z nasion migdałowca pospolitego. Ma jasnożółty kolor, delikatnie słodki smak i praktycznie niewyczuwalny zapach.

Olejek migdałowy zawiera całe mnóstwo cennych dla naszej skóry substancji odżywczych:

witaminy: A, E, D

witaminy z grupy B

kwas linolenowy i oleinowy

sole mineralne


Dzięki tym wszystkim składnikom olejek migdałowy ma działanie:

nawilżające

ujędrniające

łagodzące

odmładzające


Bardzo ważną rzeczą jest też to, że olejek migdałowy chroni skórę przed działaniem czynników zewnętrznych. Olejek migdałowy wnika w skórę i zapobiega odwadnianiu komórek, wzmacnia ich barierę lipidową. Nie wiem czy mieliście już styczność z jakimikolwiek olejkami, ja już kilka miałam okazję przetestować i muszę powiedzieć, że olejek migdałowy bardzo fajnie się nakłada na skórę i nie pozostawia tłustej warstwy - czyli słowem - dobrze się wchłania. Niektórzy mówią, że to dlatego, że jest z grupy olejków "suchych", bliskich strukturze ludzkiego ciała.


Olejek migdałowy - jaki ma wpływ na pielęgnację piersi



Olejek migdałowy ma bardzo duży wpływ na pielęgnację piersi z kilku względów.

Po pierwsze: zawiera witaminy A i E, które nazywane witaminami młodości wspomagają skórę w utrzymaniu elastyczności i jędrności. Te witaminy opóźniają procesy starzenia się skóry, więc jeśli masz wiotką, odwodnioną skórę warto zaopatrzyć się w suplementy diety zawierające te witaminy i kosmetyki, które będą wspierać działaniem zewnętrznym. Witaminy A i E chronią skórę przed wolnymi rodnikami, które powodują, że szybciej się starzeje.

Po drugie: olejek migdałowy doskonale nadaje się do masażu piersi. Masaż piersi olejkiem nie tylko będzie poprawiać ukrwienie, ujędrniać biust, ale także działać niejako na powiększenie biustu. Pisałam wam już kiedyś o masażach piersi - takie zabiegi powiększają i ujędrniają biust! Warto więc codziennie masować skórę na piersiach przynajmniej raz np. wieczorem pod spaniem. W ten sposób można poprawić wygląd dekoltu, a także dostarczyć skórze substancji odżywczych, których jej brakuje.

I na koniec jeszcze ciekawostka o olejku migdałowym :)


Olejek migdałowy może pełnić rolę mleczka do demakijażu. Gdy po całym dniu wasza skóra jest zmęczona, odwodniona, weźcie kilka kropel olejku na wacik i przetrzyjcie nim twarz włącznie z oczami. Nie dość, że w ten sposób zmyjecie makijaż, to jeszcze dodatkowo nawilżycie skórę. Nie wiem czy wy też tak macie, ale ja po całym dniu w makijażu, gdy wieczorem zmywam twarz płynem micelarnym czy nawet tonikiem czuję , że skóra jest mocno naciągnięta, wiotka. Gdy zamiast toniku zmyje twarz olejkiem migdałowym od razu czuję ulgę, tak jakby mi ktoś dał nową twarz! :)

Olejek migdałowy można tanio kupić np. TUTAJ.

olejek migdałowy


Jeśli używacie kosmetyków do pielęgnacji biustu zwróćcie uwagę, by w składzie był olejek migdałowy, wtedy kosmetyk taki będzie miał lepsze działanie. Pamiętacie jak ostatnio pisałam wam moją recenzję o serum do biustu? W tym serum jest właśnie olejek migdałowy! Pewnie dlatego tak dobrze nawilża i ujędrnia skórę.

Odżywcze serum do biustu Bingospa - moja opinia

0 komentarze
Jakiś czas temu obiecałam, że zamieszczę tutaj swoją opinię na temat Odżywczego serum do biustu BingoSpa. Dzisiaj własnie ten dzień nastąpił, używam serum już wystarczająco długo by mieć wyrobione zdanie na jego temat :)


Odżywcze serum do biustu Bingospa - moja opinia


Serum


Co mówi o tym serum do biustu BingoSpa producent?


Serum BingoSpa to ostatnie odkrycie, które bardzo szybko podbiło serca kobiet. Jeśli masz kompelksy na punkcie swojego biustu to jest twój absolutny MUST HAVE! Wystarczy popatrzec na skład tego kosmetyku, by wiedzieć, to nie może nas zawieść! Zarówno algi jak i olejki w nim zawarte są numerem jeden w walce o jędrną, głakdą skórę. 

Serum odpowiednie dla każdej kobiety, która chciałaby znów móc bez skrępowania pokazywać dekolt. Działa bardzo szybko, już po pierwzych kilku aplikacjach poczujesz i zobaczysz różnicę w wyglądzie swoich piersi. Cena przystępna, także nie ma co zwlekać, czas wypróbować i powiększyć grono zadowolonych kobiet.

Składniki aktywne:

Olej ryżowy - działa nawilżająco, powstrzymuje procesy starzenia, przyspiesza powstawanie nowych komórek,

Olej ze słodkich migdałów - działa łagodząco, odżywczo, pielęgnująco, zmiękcza naskórek, natłuszcza i nawilża,

Olej z orzechów laskowych – działa odżywczo i tonizująco,

Centella Asiatica – pobudza fibroblasty do syntezy kolagenu, zwiększając elastyczność włókien tkanki łącznej. Przyśpiesza metabolizm komórkowy w skórze, wzmacnia naczynia krwionośne i poprawia mikrokrążenie,

Algi Laminaria – wzmacniają strukturę skóry, zawierają  witaminy, sole mineralne, antyoksydanty i aminokwasy, poprawiają przemianę materii w skórze, detoksykują i oczyszczają.

Sposób użycia: delikatnie wmasować ruchami kolistymi w skórę biustu i dekoltu.


Co na temat serum mówię ja? :)




Stosowałam to serum regularnie i muszę przyznać, że jestem z niego bardzo zadowolona. Serum bosko pachnie, szybko się wchłania, przyjemnie nakłada. Nie zostawia tłustych dłoni - a to dla mnie bardzo ważne, bo nienawidzę kosmetyków, po których trzeba myc długo ręce.

Co prawda serum nie sprawiły, że nagle urosły mi piersi, ale mój dekolt wygląda teraz super! Skóra jest niezwykle gładka, miła w dotyku, pachnąca! Jedyne co mogłoby zostać poprawione to ja bym wolała żeby ten krem miał pompkę - łatwiej by się go nabierało ;)
Ale wtedy pewnie nie dałoby się wykorzystać do końca opakowania także i to jest plusem jak sie okazuje :)

Bardzo podoba mi się też skład serum. Algi mają działanie ujędrniające i wzmacniające. Bardzo często dodawane są do kosmetyków, które mają za zadanie poprawić gęstość skóry. Centella natomiast z tego co czytałam też super działa na skórę, bo wygładza ją i rozświetla.

Czy kupię to serum ponownie?

Pewnie!

Ale najpierw przetestuję maskę czekoladową do pielęgnacji biustu, bo muszę porównać te dwa kosmetyki! :)

Aha, ja kupiłam serum TUTAJ, w razie jakby ktoś był zainteresowany ;)

Powiększanie biustu last minute!?

2 komentarze
Hejka!

Dziś chciałam poruszyć temat powiększania biustu "na szybko" taki cyckowy "last minute", słyszałyście już o tym?

Powiększanie biustu "last minute" było popularne kilka lat temu, ale wydaje mi się, że właściwie ta dziwna moda nigdy nie minie. Kobiety były, są i będą próżne i zawsze będą marzyc o większym biuście. No ja wiem, nie wszystkie ale naprawdę duża większość.



Na codzień nawet te dziewczyny, które mają małe piersi jakoś godzą się ze swoją "dolą", gorzej gdy nagle pojawia się okazja, jakieś ważne wyjście, ślub, wieczór panieński... zakładamy sukienkę z dekoltem i co? I ręce załamujemy, bo chcemy wyglądać ponętnie a tu co? NIC! Zamiast cycków - dwa rodzynki. I co wtedy robimy? Szukamy skarpet? Podbieramy mamie biustonosz i wypychamy watą? A może szukamy pomocy z internecie?

Chyba wszystko z tych rzeczy co wymieniłam, co? ;)

No, nie wiem jak wy - ja przerobiłam już wszystko, oprócz jednego. Oprócz biustu "last minute".

Co to jest biust "last minute"?


Biust last minute to szybkie powiększanie biustu poprzez wstrzykiwanie w piersi soli fizjologicznej.
Na całe szczęście panicznie boję się zastrzyków i chyba tylko to powstrzymało mnie przed wypróbowaniem tej wątpliwie skutecznej metody na większe piersi ;)

Co na to lekarze?

Lekarze (!) a nie pseudo-lekarze załamują ręce! Swego czasu gdy był prawdziwy BUM na takie powiększanie piersi co chwilę trafiała do szpitala jakaś konająca z bólu dziewczyna. Na taki pomysł wpadli oczywiście Amerykanie i to tam "biust last minute" zbierał największe żniwa, ale z tego co czytałam na różnych forach to i Polki próbowały sobie powiększyć w ten sposób biust.

Widziałyście kiedyś takie ogłoszenie?

"Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym. W jego trakcie lekarz modeluje i rozmasowuje wstrzykiwany żel. Cały seans trwa ok. półtorej godziny. Ostateczny rezultat zobaczysz po 7 dniach, kiedy znikną obrzęki. Po zabiegu przez tydzień będziesz zmieniała opatrunki, a przez miesiąc nosiła biustonosz modelujący. Cena: od 8 do 15 tys. złotych". 
[Źródło: http://www.dziennikzachodni.pl]

Lekarze przestrzegają - to nie jest bezpieczne!

Chociaż sól fizjologiczna nie jest szkodliwa, wchłania się samoczynnie to jej wstrzykiwanie w piersi nie jest zdrowe!

Z tego co czytałam, to chirurdzy plastyczni wypowiadają się na ten temat i przekonują, że jeśli już któraś z pań jest tak mocno zdeterminowana i marzy o większym biuście to lepiej pobrać tkankę tłuszczową z bioder czy pupy i wszczepić ją w biust. W ten sposób wymodelujemy sylwetkę i powiększymy piersi, czyli mamy dwa w jednym...

A wy co o tym myślicie?

Odżywcze serum do biustu! Mam i ja! :)

0 komentarze
No hej!

Ostatnio pisałam o masce czekoladowej do biustu i nawet miałam ją sobie zamówić, ale jednak stwierdziłam, że chyba wolę najpierw spróbować odżywczego serum :)
Zachęcił mnie do tego TEN artykuł ze strony Diety i ich sekrety.

Serum już do mnie dotarło. Jak radziła Autorka bloga zamówiłam go sobie na stronie NATURICA. Do tego wzięłam jeszcze maskę na mleczku łosia (gdy o niej przeczytałam nie mogłam się oprzeć!) i tonik do twarzy


O tych dwóch pozostałych kosmetykach pewnie Wam niebawem napisze, jak przetestuję! A na razie zaczynam ostro działać z serum do biustu :)

Jestem już po pierwszej aplikacji.

Pierwsze wrażenie?

Zapach - boski!

Konsystencja? Jak to serum - gładka, niezbyt gęsta.

Uczucie po aplikacji? Bardzo fajnie i dość szybko się wchłania, nie lepi się, dobrze nawilża.



Mam zamiar stosować się do zaleceń z buteleczki. 
Myślę, że miesiąc czasu regularnego stosowania wystarczy żeby zobaczyć już jakieś efekty :)

Dam Wam znać!

A na koniec kilka marzeń ;)





Jak optycznie powiększyć biust? 10 sposobów...

2 komentarze
Hej!

Dziś będzie o oszukiwaniu oka ;)

Jak optycznie powiększyć biust?

Hmmm, my kobiety mamy swoje sposoby. najłatwiej jest zimą. Można napchać w biustonosz przysłowiowe skarpety i z płaskiej deski zaraz zrobi się Pamela ;)
Gorzej jest latem, bo gorąco i aż się chce zakładać bluzki z dużym dekoltem. Czy nam, małym cyckom można takie rzeczy robić, czy wypada?

Tak naprawdę wszystko zależy od nas samych dziewczyny!
Kto mi zabroni zakładać bluzkę z dużym dekoltem nawet jak nie mam co pokazać?

Czy te wszystkie grube laski pytają się kogoś czy mogą zakładać miniówę, z której wylewa się brzuch i pośladki? Nie sądzę!

Także nie ma się co kompleksić, cycki do przodu i jedziemy! ;)

Nawet latem, małe cycki mogą wyglądać apetycznie, ale jest kilka warunków. 

1. Jeśli masz mały biust rekompensuj swój wygląd przyciągając wzrok w inne miejsce np. tyłek. No tak! Skoro masz już ten dekolt, a w nim nic, to chociaż niech kiecka odsłania więcej niż powinna, wtedy sprawa dekoltu pójdzie na dalszy plan i każdy będzie się przyglądał na twoje pośladki ;)

2. Zakładaj jakieś zajebiste biustonosze ze wstążkami, koroneczkami, kokardkami i niech wystają delikatnie spod bluzki. Takie detale dodadzą smaczku i odciągną nieco uwagę i mysli od płaskiej klatki piersiowej.

Fot.gdziekupilas.pl


3. Do małego biustu dozwolone są duże dekolty pod warunkiem, że ponawieszasz na szyję dużo różnych łańcuszków, wisiorków itd.. Oczywiście nie każdemu to pasuje, nie każdy lubi i nie do każdej bluzki, ale zobaczcie jak ładnie wygląda niewielki nawet biust, ale za to ładnie ozdobiony ;)

Fot. Pinger
4. Niektóre, te co mają więcej odwagi (mi jednak trochę jej brak), mogą się zdecydować na pomalowanie skóry, bo optycznie wyglądało, że piersi są o kilka rozmiarów większe niż w rzeczywistości.

Fot.besty

5. Kolejnym sposobem jest założenie pod biust specjalnego elastycznego ja to nazywam "podbiustnika", który uniesie cycki w górę, zobaczcie jak to wygląda na zdjęciu, bo inaczej chyba nie umiem tego opisać ;)

Fot.bodytemple.pl


6. Teraz coś dla hardkorów prawdzistych, hehe... niektóre laski kupują trzy staniki, jeden o rozmiar większy od kolejnego i zakładają jeden na drugi. Już nawet nie wkleję zdjęcia, poszukajcie sobie w google, jest tego pełno. Nie wiem, jak ktoś ma ochotę niech tak robi, ja chyba nie mam... zresztą latem to bym się w czymś takim chyba ugotowała, hehe!

7. Biustonosz koniecznie push-up - to jest konieczność wręcz! Absolutnie nie bardotka! Krój biustonosza też potrafi zmniejszyć optycznie piersi, więc tylko push-up! Teraz mamy taki szeroki wybór biustonoszy, że naprawdę można kupić nawet biustonosz z całkowitym wypełnieniem, pytanie tylko co na to faceci, hmmm... czy nie poczują się oszukani, gdy dojdzie co do czego... ;)

8. A może by tak poćwiczyć ? :)
Na efekty na pewno trzeba będzie poczekać, ale być może warto, hmm, ja spróbuję, a Wy!?



9. Można też zakładać bluzki, z wzorami, które oszukują oko, np. takie, hehe:



10. A jaki jest Twój sposób? :)

Kosmetyki ujędrniające biust? Czekoladowa maska do pielęgnacji biustu?

3 komentarze
Hejka!

No dobra było już pitu, pitu o cyckach, teraz czas na konkrety. Postanowiłam, że nie będę się już dłużej czaić, czas się zabrać za swoje piersi na poważnie.

Zaczęłam dzisiaj przeszukiwać internet w poszukiwaniu jakichś kremów na biust. Napisałabym na porost biustu, ale to chyba trochę śmiesznie brzmi - hahaha, że nie wspomnę już o tym, że chyba nie wierzę w to, że jakieś kremy mogą sprawić, że piersi będą rosnąć :)

Pamiętam jak kiedyś zachęcona przez koleżankę kupiłam sobie w drogerii krem ujędrniający biust. Na opakowaniu była piękna pani z cyckami modelki, od razu człowiek sobie wyobrażał - kurde, muszę to kupić, będę wyglądać tak jak ona. I co? Goowno! Nic się nie stało. Kompletnie nic! Wcale mi cycki nie urosły od smarowania tym kremem. Bo piersi się nie powiększą w ten sposób! Także jakby wam ktoś taką ściemę kiedyś walił to nie bądźcie głupie..
Natomiast kremy wszelkiego rodzaju, serum do biustu czy jakieś maseczki na pewno mogą poprawić wygląd skóry, jędrność, mogą wyrównać koloryt, niedoskonałości.. w to jestem w stanie uwierzyć i takich właśnie kosmetyków teraz będę szukała. 

Dziś poszperałam trochę w necie i znalazłam taką maseczkę czekoladową:

Sklep Naturica

Podoba mi się skład tej maseczki, bo zawiera i kwas hialuronowy i olejek nawilżający i pewnie pięknie pachnie dzięki masłu kakaowemu :)

Nie mogłam za bardzo na internecie znaleźć opinii o tym kosmetyku, więc nie jestem do końca zdecydowana, chociaż z drugiej strony jak sobie sprawdziłam ile ta maska kosztuje to wcale nie tak dużo, więc można by zaryzykować.

Opinii o masce nie znalazłam pewnie dlatego, że to jakaś nowość. Sprawdziłam natomiast co piszą na internecie o składnikach tej maski:

Kwas hialuronowy - jest nazywany eliksirem młodości. Kwas hialuronowy jest substancją, która naturalnie występuje w organizmie człowieka w postaci soli sodowej (hialuronianu sodu). W najwyższym stężeniu występuje w skórze, w mazi stawowej oraz w ciele szklistym oka. Kwas hialuronowy jest również składnikiem płynów ustrojowych i tkanki łącznej. Stanowi także budulec ścian naczyń krwionośnych.

Podstawową funkcją kwasu hialuronowego jest wiązanie wody. Codziennie około 30 procent kwasu hialuronowego, obecnego w naturalny sposób w organizmie, ulega rozpadowi, a jego miejsce zajmują nowe cząsteczki kwasu. Jednak wraz z wiekiem jego ilość stopniowo się zmniejsza, przez co dochodzi do degeneracji tkanek, w których się znajduje. Dlatego coraz częściej uzupełnia się niedobory kwasu hialuronowego dostarczając go z zewnątrz w formie zastrzyków, tabletek czy kremów. Kwas hialuronowy utrzymuje prawidłowy poziom nawilżenia w skórze., a jego występowanie w kosmetykach ujędrniających i przeciwzmarszczkowych gwarantuje skuteczność działania. 


[Źródło: http://poradnikzdrowie.pl]

Chociaż ja nie używam jeszcze kosmetyków przeciwzmarszczkowych to faktycznie wiele się słyszy o tym, że kwas hialuronowy ujędrnia skórę. Kwas hialuronowy mi się podoba ❤

A co piszą o maśle kakaowym w kosmetykach?

Ziarno kakaowe zawiera znaczne ilości tłuszczu – około 54% . Główną grupę stanowią kwasy tłuszczowe nasycone (65%), w mniejszej ilość występują kwasy jednonienasycone (31,43%) i wielonienasycone (3,51%). Zawiera ono również glicerydy kwasów nasyconych: palmitynowego (28,03-33,70%) i stearynowego (33,70-40,22%). Wśród kwasów nienasyconych wyróżnia się kwasy oleinowy (26,36-30,49%) i linolowy (2,50-3,00%). Wysoka zawartość kwasu oleinowego w maśle kakaowym nadaje mu właściwości nawilżające i regenerujące skórę.
Dzięki dużej zawartości polifenoli masło kakaowe wykazuje korzystne działanie na organizm ludzki. Związki te posiadają właściwości antyoksydacyjne, wspomagają regenerację naskórka oraz działają hamująco na procesy zapalne. Przyczyniają się do poprawy stanu zdrowia skóry, dzięki nim staje się ona bardziej elastyczna.

[Źródło: http://magia-natury.pl]
I to mi się też podoba! :)

A wy co myślicie o tej masce do pielęgnacji biustu?

Czy ktoś może już ja próbował i ma mi coś do powiedzenia? :)

Cycki, cycki, wszędzie cycki!

0 komentarze
Dziś mam humor wyśmienity! Wszystko mnie bawi. To pewnie dlatego, że miałam dziś cudowny dzień. Oby więcej takich :)

Zastanawiałam się co by tu o piersiach dzisiaj napisać, ale przyznam się, że się nie przygotowałam ;)

Nie miałam czasu, kurcze! :)
Nie przetestowałam ani jednej metody na powiększenie biustu, nie kupiłam ani jednego kremu na biust, nie zjadłam nic co by powiększało cycki! ;)

I wiecie co, wcale nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia, hahaha!

Dziś miało być na wesoło to będzie. Znacie te wszystkie dowcipy o cyckach? Cycki, cycki, wszędzie cycki! Ostatnio przeczytałam taki tekst na samochodzie: "Pokaż cycki dam ci ciastko. Brzydkie cycki oddaj ciastko!". Czy mnie to dziwi? Szczerze? Wcale!


Znalezione obrazy dla zapytania małe cycki demotywatory

Jeśli macie dzisiaj podły humor, albo jeśli was coś przygnębia, poczytajcie to co znalazłam o cyckach na nonsensopedii :)

PADŁAM! ;)

Piersi – dwa wzgórza żeńskie o znaczeniu strategicznym. Po przedarciu się przez granice jest to pierwszy obiekt, który staje się celem podboju strategów.

Ja już od dawna wiem, że z dużymi piersiami u kobiet to jest tak jak z rybami w wodzie: wydają się duże, dopóki człowiek nie złapie.
Autoerotoman Kuba Wojewódzki


– I musiałam wstać, bo mi się przypomniało, że jak nie wyciągnę piersi z kurczaka, to nie będzie obiadu…
– Czemu trzymasz piersi w kurczaku?
Inteligentna rozmowa o piersiach

Na pierwszy rzut oka ta informacja brzmi jak żart: bo niby po co badać coś, co jest oczywiste. Jednak Karen Weatherby była uparta i postanowiła sprawdzić, jak reagują faceci wpatrujący się duży, ponętny, kobiecy biust (na żywo, nie w gazetach, ani internecie). Wzięła 200 ochotników i podzieliła na dwie grupy po 100 osób. 100 szczęśliwców miało wpatrywać się w piersi, a 100 pechowców pod żadnym pozorem nie. Potem Weatherby zmierzyła całej dwusetce ciśnienie. I co się okazało? Że ci, którzy patrzyli na piersi, mieli ciśnienie zdecydowanie niższe. Pani uczona wywnioskowała więc, że patrzenie przeciwdziała zawałowi. Co więcej, po badaniach zaleca się 10 minut wpatrywania się w piersi dziennie, ma to podobno działać na organizm tak samo zbawiennie, jak pół godziny siłowni.
Jeszcze raz podkreślamy – ta informacja to nie żart.





Miłego weekendu, bo zdaje się, że ma być długi ! :)


Co muszę jeść by urosły mi piersi?

0 komentarze
Hejka!

Natknęłam się ostatnio na bardzo fajnego bloga --> DIETY I ICH SEKRETY. Zaczęłam czytać go od początku, a każdego posta traktuję jak rozdział dobrej książki! Super jest ten blog :)
Dziewczyna, która go pisze daje świetne rady dla odchudzających się, ale też pisze na inne tematy, które mnie akurat interesują. Są tam posty na temat urody, kosmetyków, a nawet przepisy!

Na tym blogu też znalazłam ostatnio kilka fajnych artykułów na temat powiększania piersi i dzisiaj postanowiłam, że przytoczę fragmenty z tego bloga :)

Wiecie co decyduje o rozmiarze naszego biustu? Do tej pory myślałam, że rozmiar biustu zależy wyłącznie od genetyki. Wydawało mi się, że jedne mają duże piersi, inne maja małe dlatego, że mamy to gdzieś zapisane w genach czy coś - okazuje się, że to nie do końca jest tak.


Wielkość naszego biustu zależy od 4 hormonów: estrogenu, progesteronu, prolaktyny i hormonu wzrostu. Ilość tych wszystkich hormonów musi być ściśle ze sobą skorelowana, by nasze piersi pięknie się rozwijały i rosły.

Tak pisze autorka DiS i ja w to wierzę, bo gdyby to nie była prawda to wtedy te wszystkie tabletki na powiększenie piersi o których ostatnio pisałam pewnie, by nie istniały. Chyba, że to kłamstwo i tabletki wcale nie działają... na pewno to kiedyś sprawdzę! :)

No dobra, ale nie zbaczając z tematu:

Co muszę jeść by urosły mi piersi?

Na jednej ze stron dla odchudzających się piszą:
Żadna dieta sama w sobie nie powiększy znacząco piersi, może jedynie trochę wspomóc ich rozwój. Jest to istotne zwłaszcza w procesie dojrzewania, kiedy to piersi dopiero się kształtują. Warto wtedy sięgać po produkty bogate w fitoestrogeny, czyli związki roślinne, które w organizmie człowieka działają na podobieństwo estrogenów – żeńskich hormonów odpowiedzialnych m.in. za rozwój piersi. Najbogatszym źródłem fitoestrogenów sąrośliny strączkowe, szczególnie soja. Znajdziemy je jednak także w nasionach kopru włoskiego, lnu i sezamu, w lucernie, owsie i orzeszkach ziemnych.

Warto jednak pamiętać, że o ładnym wyglądzie piersi nie świadczy jedynie ich wielkość, ale także jędrność. Dlatego w posiłkach należy uwzględnić produkty bogate w witaminę A i E, które korzystnie wpływają na wygląd skóry. Witaminę A znajdziemy np. w żółtych i pomarańczowych warzywach i owocach (np. w marchewce, dyni, morelach), z kolei witamina E zawarta jest w olejach roślinnych i orzechach. [Źródło: https://vitalia.pl]

A na Diety i ich sekrety jest bardzo fajnie zrobiona lista produktów i wszystkie lubię jeść! :)

LISTA PRODUKTÓW, KTÓRE WPŁYWAJĄ NA POWIĘKSZENIE PIERSI:

1. Mleko



Mleko krowie zawiera śladowe ilości estrogenów, progesteronu i prolaktyny, które to wpływają na wzrost tkanek znajdujących się w piersiach.

2. Lucerna, warzywa kapustne, szpinak



Te produkty są bogate w przeciwutleniacze, żelazo i wapń. To wszystko ma bardzo duże znaczenie nie tylko dla naszych piersi, ale w ogóle dla naszego zdrowia. Jedzenie regularnie wyżej wymienionych warzyw reguluje gospodarkę hormonalną u kobiet, a to wpływa na powiększenie piersi.

3. Owoce morza


W owocach morza obecny jest mangan, który wspiera wzrost tkanek budujących piersi. Dlatego nie unikaj małży, ostryg, krewetek, wodorostów..

4. Soja


Jest bogata w izoflawonoidy, pomaga w walce z wolnymi rodnikami i komórkami nowotworowymi. Produkty sojowe są bogate w fitoestrogeny, które odpowiadają za wzrost piersi.

5. Orzechy


Orzechy zawierają zdrowe tłuszcze, które powinny znaleźć się w każdej diecie, nie tylko tej dla kobiet pragnących powiększyć piersi. Jedz codziennie garść orzechów, a twoje piersi będą piękne i jędrne.

6. Mięso

 Jedzenie regularnie mięsa może przyczynić się do powiększenia piersi. Dlaczego? Ponieważ zawiera białko. Zaleca się jednak jedzenie mięsa chudego, mięso zbyt tłuste może przyczynić się do "wyhodowania" cellulitu! ;)

Tak sobie siedzę teraz i patrzę na ta listę. Stanowczo za rzadko jem soję, szpinak i czerwone mięso.

Teraz kiedy wiem już co muszę jeść by urosły mi piersi, muszę to sobie zapamiętać i wprowadzić w życie!

Jestem gotowa do działania i pełna nadziei! :)

Maseczki ujędrniające a może i nawet powiększające biust ;)

0 komentarze
No hej!

Ostatnio śmiałam się z takiej maski, płachty na biust, ale okazuje się, że takich masek jest więcej. Ja nie próbowałam ich co prawda, ale zastanawiam się czy by ich nie wypróbować. Ale o tym innym razem. Jak coś kupię i będę testować to dam znać.

Na razie dzisiaj skupię się na maseczkach z produktów spożywczych, domowej roboty. Są szybkie w przygotowaniu i jak nie zadziałają to mówi się trudno... ;)

Moja propozycja na dziś :)

Maseczki na biust

Źródło: glowpink.com


Maseczka śmietanowa ujędrniająca biust



Mała gęsta śmietana, jedno żółtko, łyżeczka soku z cytryny. Wszystkie składniki mieszamy razem. nakładamy na piersi i leżymy. leżymy 30 minut, a potem wskakujemy pod prysznic i zmywamy to w cycków ;)

MOJA OPINIA: jest niezła. Fajnie chłodzi, ujędrnia skórę, niestety piersi nie powiększa, ale i tak lubię ją sobie czasami zrobić :)


Maseczka z kozieradki - powiększająca biust!



O matko! Słyszałyście o tym, że kozieradka powiększa biust? Ja czytałam o tym z moim razy. Cholera niestety jakoś na mnie ta kozieradka nie działa :(
Nie wiem może powinnam ją jeść czy coś ;)

Niemniej jednak podaję wam przepis na maseczkę z kozieradki, bo może mi piersi nie powiększa, ale komuś innemu pomoże..

Wymieszać sproszkowanie nasiona kozieradki z taką ilością wody, żeby powstała pasta. Pasta masujemy biust przez kilka minut okrężnymi ruchami,a na koniec jeszcze pozostawiamy pastę na biuście na jakieś 20 minut. Zmywamy ciepła wodą.


Maseczka pietruszkowa napinająca piersi



A przepis na tą maseczkę ściągnęłam z TEGO bloga :)

Pietruszkę, jej zieloną część, siekamy i łączymy z twarogiem. Może to być twaróg półtłusty lub tłusty.  Następnie nakładamy maseczkę na 30 minut na piersi i dekolt.

Tej maseczki jeszcze nie próbowałam, ale dziś mam zamiar ją zrobić. Pietruszka już kupiona :)

A wy robicie jakieś maseczki na swoje cycuszki?
Zostawcie przepis w komentarzu jakby co :)

Buźka!

Śmieszna ta maseczka kolagenowa na biust!

0 komentarze
Cześć laski!

Dziś będzie krótko, bo właściwie nie planowałam żadnego posta, ale no muszę wam coś pokazać, bo padnę! 

Jestem tak rozbawiona, że śmieję się normalnie od godziny chyba.. :)

Znacie te maski do twarzy takie płachty z dziurami na oczy?

No i luzik, są od dawna na rynku. Nic dziwnego, nic śmiesznego.

A patrzcie co ja znalazłam:

Źródło: ceneo

Nie wiem, rozbawiło mnie to :)

Takiego wynalazku to jeszcze nie widziałam.

Maska na cycka :)

Hahahahaha!

Kolagenowa to może i działa, ale żeby takie coś wymyślić? :)

Ciekawe czy pasuje na każdy rozmiar biustu :)

Ps. Kolejny artykuł będzie o maskach na biust, ale takich zwykłych, a nie takich śmiesznych wynalazkach ;)


Pozdro!

Jak sprawdzić swój rozmiar i dobrać biustonosz?

0 komentarze
Kobiety z małymi piersiami mają jednak ciężko. Nie dość, że muszą sobie w głowie poukładać, że wielkość biustu nie decyduje o całym naszym życiu, to jeszcze mają problem z wybraniem biustonosza. I nie jest to bynajmniej problem z rozmiarem, bo wbrew pozorom - biustonoszy w małych rozmiarach jest całe mnóstwo.. to raczej problem natury - podoba mi się, ale nie mogę takiego kupić, bo będę w nim wyglądała jak chłopak! :(

Niestety często tak mam :(

Uwielbiam biustonosze lekkie, koronkowe, bawełniane, sportowe... są bardzo wygodne - ale... no własnie - ale niestety nie wyglądają na mnie dobrze.

Ostatnio wypatrzyłam sobie takie oto cudo:

http://stanikomania.blox.pl

No i co z tego, że taki komplecik mi się podoba skoro nie mogę na siebie w nim patrzeć :(
Wyglądam z nim jak 14 letni chłopak, któremu jeszcze włosy na klacie nie wyrosły, a dla jaj założył na siebie biustonosz starszej siostry :(

Na razie póki co muszę sobie dać z nim spokój. 

Najodpowiedniejszy biustonosz dla małych piersi to utwardzany, najlepiej push-up, coś takiego jak na zdjęciu poniżej:


http://beta.razem50plus.pl

Ten jest nawet ładny, fajni ma kolor, ładnie jest wykończony, ale niestety nie wygląda zbyt seksownie. Hmm.. w sumie małe piersi w ogóle nie wyglądają zbyt seksownie. Albo nie - nie bądźmy dla siebie zbyt surowe! Przecież da się znaleźć jakiś biustonosz, który jednak będzie bardziej apetyczny... 

SZUKAM DALEJ! :)

Znalazłam coś takiego:

https://www.intymna.pl

Ten jest mega sexi! Dzięki sznureczkom biust wygląda apetycznie nawet jeśli nie jest mega duży. Biustonosz nie jest tani, ale jeśli wypatrzymy go na internecie w jakiś dobrym sklepie będziemy zadowolone z efektu :)

Wiecie co jest fajne w małych cyckach? To, że można kupować biustonosze na internecie kierując się wymiarami zaczytanymi z centymetra. Jeśli zatem zmierzę swoje wymiary i wyjdzie mi, że w biuście mam 80, to nie muszę się martwić, że być może tym razem cycki mi się tak ułożyły. Jak jutro zmierzę biust to też będzie 80 ;)
Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby moja miara nie zgadzała się z miara biustonosza kupionego choćby w sklepie z biustonoszami. Chociaż przyznam, że i tak najlepiej noszą się biustonosze kupione u brafiterki. Takie biustonosze są idealnie dopasowane. 

Wiecie jak dobrać biustonosz by idealnie leżał?


Po pierwsze trzeba się zmierzyć, by poznać swój rozmiar biustonosza. Musisz się dowiedzieć ile cm masz w biuście i pod biustem.

Rozmiar biustonosza składa się z literki i liczby, np. 75 B

Jak się dowiedzieć jaki jest twój rozmiar biustonosza?

Zmierz ile masz cm pod biustem.
Zmierz ile masz cm w biuście.
Na koniec odejmij obwód w biuście od obwodu pod biustem.

Ta tabelka powinna Ci pomóc:

Rozmiar miseczki                                  Wynik odejmowania

AA                                                                          7-9
A                                                                             9,5-11,5
B                                                                             12-14
C                                                                             14,5-16,5
D                                                                             17-19
DD                                                                          19,5-21,5
E                                                                             22-24
F                                                                             24,5-26,5
FF                                                                           27-29
G                                                                            29,5-31,5
H                                                                            34,5-36,5
HH                                                                         37-39
J                                                                             39,5-41,5
JJ                                                                            42-44
K                                                                            44,5-46,5
KK                                                                         47-49

Jeśli np. twój rozmiar pod biustem to 80, a obwód w biuście to 90, odejmujesz od 90 - 80, wychodzi ci 10. Szukasz w tabelce rozmiaru miseczki. Z podanego przykładu wychodzi mi A. Więc twój rozmiar biustonosza to 80 A.

Proste prawda?

Jeśli nie możesz się jednak połapać, albo nie jesteś pewna skorzystaj z kalkulatora rozmiarów. Wpisz sobie takie hasło w wyszukiwarkę i na pewno znajdziesz niejeden. Teraz to już wszystko można znaleźć na necie, pewnie też i rozmiar penisa ;)

No dobra ale sam rozmiar biustonosza to nie wszystko. Teraz co z tym dalej zrobić?

Najlepiej udać się do brafiterki. Jeśli masz biust, podkreślam - biust a nie dwie kropki ;) to warto wybrać się do sklepu w którym będzie brafiterka - czyli wyszkolona babeczka pomagająca dobrać odpowiedni rozmiar do biustu. To że znasz swoje wymiary to super, ale każdy biust jest inny. Są biusty bardziej okrągłe, albo stożkowe, są też takie, które trzeba wymiatać spod pach... także same wyliczenia i wymiary niewiele ci dadzą. Jeśli chcesz żeby twój biust ładnie się prezentował, a twoje piersi dobrze czuły w biustonoszu - idź do profesjonalistki :)

Taka moja rada na dziś! :)

CZEŚĆ! 😘😘😘

Tabletki na powiększanie piersi?

1 komentarze
Zaczęłam się ostatnio interesować tabletkami, które mają ponoć powiększyć biust. Czy to prawda, że istnieją takie tabletki powiększające piersi?

Hmm, z logicznego punktu widzenia - jakoś mi się nie chce w to wierzyć. 
No bo tak - gdyby tabletki powiększające biust istniały naprawdę to czy problem małego biustu w ogóle byłby istotny? Masz małe cycki - kupujesz tabletki - łykasz i masz duże. 



SUPER SPRAWA CO?

Jak sobie siedziałam ostatnio przed kompem i szukałam info na temat powiększania piersi to kilka razy natknęłam się na taka reklamę.

POWIĘKSZANIE PIERSI!

POWIĘKSZANIE PENISA!

No, kurde jakoś w to nie wierzę. Boję się trochę spróbować takich tabletek. Chyba zostanę przy tych masażach ;)

Jednak nie daje mi to spokoju!
Jak to działa do cholery!?
Jak tabletki mają sprawić, że nagle urosną mi piersi? Co one mają w sobie jakieś hormony czy co? W takim razie jak ktoś je dużo piersi kurczaka to też powinien mieć duże cycki? Ponoć kurczaki są straszne faszerowane hormonami... Hmm...

No dobra zobaczmy co się pisze o tabletkach na powiększenie piersi.

Jak się okazuje tabletek powiększających biust jest cala masa.Wystarczy tylko dobrze poszukać, w internecie jest pełno linków, reklam...

Ja znalazłam np. takie (ponoć najpopularniejsze są):

Breastfast - to są ponoć jakieś tabletki ziołowe, wspomagające układ krążenia, funkcjonowanie naczyń limfatycznych oraz pracę damskiego układu hormonalnego. Jak się regularnie będzie je przyjmować, to możemy nie tylko powiększyć piersi, ale także zwiększyć libido. Te tabletki ponoć nie mają w swoim składzie żadnych szkodliwych substancji - to mnie przekonuje. Być może kiedyś się na nie skuszę, ale to w przyszłości.. muszę zgłębić temat ;)

Perfect bust - te tabletki tez mają ponoć skład naturalny i zioła takie jak np. kozieradkę. Z tego co się doczytałam, to ten suplement wspomaga powiększanie piersi. Po regularnym łykaniu piersi zaczynają rosnąc, a hormony stabilizują się. Po łykaniu tych tabletek ponoć mamy mieć nie tylko powiększony biust, ale także piękną cerę i smukłą linię. No ciekawe... ja kiedyś raz miałam przygodę z kozieradką. Przez tydzień jej picia miałam wilczy apetyt, żarłam więcej niż zwykle. A miało być tak pięknie. Miały po niej cycki rosnąć i włosy :)

Pro Breast Plus - i znowu tabletki ziołowe i bla bla bla.... czemu zatem o nich pisze? Bo te tabletki są w zestawie z kremem. tabletki mają mobilizować nasz organizm to powiększenia rozmiaru piersi, natomiast krem ma dbać o skórę i jej jędrność podczas tego powiększania.

Gdybym miała odwagę to czy zdecydowałabym się spróbować którychś z tych tabletek. Tak - jak się zdecyduję ta spróbuję tych ostatnich. Przyznam, że chciałabym zastosować też jakiś krem na biust. Myślę, że tabletki w połączeniu z kremem byłyby najbardziej skuteczne.

Czy ktoś z was zna może te tabletki i może coś więcej powiedzieć na ich temat? 
Sugestie mile widziane :)

Czy masaż pomoże powiększyć piersi?

3 komentarze
Pierwszą rzeczą jaka mi przychodzi do głowy gdy patrzę na mój mały biust jest: "Co mogę zrobić by powiększyć piersi?". Ponoć sposobów jest wiele. Ja na pewno będę testować wszystkie i szukać swojego sposobu, który pomoże mi spełnić swoje marzenie :)

Pomyślałam że na początek warto zacząć od masażu.



Natchnął mnie do tego artykuł, który niedawno przeczytałam:

Zanim przystąpisz do masażu musisz dobrze natłuścić skórę np. z pomocą olejku, wtedy będzie się dobrze prowadzić po skórze rękę. Użyj olejku do masażu, oliwki lub specjalnego kosmetyku przeznaczonego do masażu. Piersi masujemy kolistymi ruchami w stronę zgodną z ruchem wskazówek zegara. Na każdą pierś trzeba wykonać od 100 do 300 ruchów. Połóż całą dłoń na piersi i masuj w odpowiednim dla siebie tempie. Możesz masować się szybko lub powoli – to zależy od Ciebie. Pamiętaj jednak, by zachować tempo. Warto jest zadbać o to by nie odrywać ręki od skóry. Można po skórze delikatnie przesuwać dłoń, ale lepiej nie zmieniać jej położenia, gdyż tylko w ten sposób pobudzasz gruczoł znajdujący się w twojej piersi, do działania. Jeśli masujesz ręką pierś pamiętaj, że gdy będziesz robić to za delikatnie, masaż nie przyniesie spodziewanych efektów. Gdy będziesz masować zbyt agresywnie, możesz zbyt rozciągnąć skórę. Musisz po prostu znaleźć złoty środek.
Jeśli nie jesteś pewna czy dobrze wykonujesz masaż zmień technikę. Dobre efekty przynosi także masaż ugniatający. Wiecie co jest najważniejsze w masażu piersi? Pobudzanie gruczołów dokrewnych i zmuszanie ich do działania. I właściwie tylko o to w masażu ujędrniającym, powiększającym piersi  chodzi.
Gruczoły dokrewne w młodości i okresie dojrzewania są najbardziej aktywne. Wraz z wiekiem pobudzając ich aktywność  można przedłużyć młodość i piękny wygląd skóry.
Warto zatem poświęcić każdego dnia kilka minut na masaż. Masaż piersi można wykonywać samemu, ale można też zaangażować do tego swojego partnera. To może być doskonały pretekst do rozpoczęcia gry wstępnej 😉 Masaż piersi przez partnera nie różni się właściwie niczym od tego jakbyśmy masowały się same. Z tym, że partner może masować obie piersi na raz. 

Artykuł pochodzi ze strony MASAŻE i RYTUAŁY.


Ale to nie jest jedyny artykuł na temat masażu, który powiększa piersi, który przeczytałam w internecie.

Na innej stronie było napisane, że bardzo pomaga też masaż prysznicem. Czyli za każdym razem kiedy się kąpiemy warto się masować. FAJNIE! W ten sposób będziemy to robić regularnie - bo przecież kąpiemy się codziennie :)

Masaż pod prysznicem można też połączyć z peelingiem, dzięki temu będziemy mieć gładką jędrną skórę. Poza tym poszukałam trochę informacji w necie na temat specjalnych, masujących końcówek do prysznica.

Zobaczcie co znalazłam na allegro:

Allegro.pl

Takich perełek jest więcej, wystarczy poszukać :)
Teraz się tak wciągnęłam w to szukanie masażerów, które pomogą mi powiększyć piersi i tak się nakręciłam, że chyba już pójdę... to tyle na dziś! :) 

Do napisania następnym razem! BUŹKA! ;)

Ps. A wy wierzycie w to, że masaż pomoże nam powiększyć piersi?

 

Cyckomaniaczka Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos